top of page

Gdańsk dla mnie najpiękniejsze z polskich miast

Zaktualizowano: 15 gru 2021




Trójmiasto, które od lat mnie zachwyca i przepiękny Gdańsk który dla mnie jest królem polskich miast .

Są miejsca do których zawsze chętnie wracam, a Trójmiasto i Gdańsk są na samym szczycie mojej listy ulubionych polskich miast. Za każdym razem gdy wjeżdżamy na autostradę A1 w stronę Gdańska czuje jakbym wracała gdzieś, gdzie od pierwszego spotkania z miastem na zawsze już pozostał w nim kawałek mnie.




Gdańsk zachwyca nie tylko piękną architekturą, ale także specyficznym klimatem. Miasto które cieszy się ponad tysiącletnia historia tętni życiem do dziś dnia, a miliony odwiedzających je ludzi z całego świata codziennie gubi tam swoje serca. Gdańsk jest piękny w każdej scenerii nie ważne czy wybierasz się tam wiosną, latem czy zimą pogoda tam większego znaczenia nie ma.

Moje pierwsze wrażenie z Gdańska to przede wszystkim zachwyt Starym Miastem, które naprawdę jest imponujące. Mnogość pięknych budynków kolorowych uliczek, za każdym rogiem kryje się coś, co sprawia że serce szybciej bije. Feria barw, kształtów i zapachów, wszystko to zapisuje się w pamięci i napawa bardzo pozytywną energią. Tam czuję się szczęśliwa tylko dlatego że jestem, że mogę cieszyć się tym miejscem.

Na weekendowy pobyt w mieście fajnie jest wybrać na nocleg takie miejsce, z którego blisko będzie dojść do ścisłego centrum na pieszo,

Nocleg w Gdańsku

Gdańsk ma wiele fajnych hoteli godnych polecenia, takim ulubionym naszym punktem noclegowym jest Hotel SCANDIC, położony w centrum miasta na wprost Dworca Głównego.

Za co lubimy ten hotel ? Napewno za piękny widok z okien, dobrą kuchnię, lokalizację i maszyny do lodu które stoją na korytarzach. Z hotelu spacerkiem można dojść na gdańską starówkę w kilka minut.

Po drodze warto przywitać się z pomnikiem Jana Hewlliusza i przejść przez mostek zakochanych zobaczyć gotycki budynek Małego Młynu Wodnego nad Kanałem Raduni, czy przepiękna kamienicę w stylu manieryzmu niderlandzkiego, w której mieścił się Dom Opatów Peplinskich.

Uwagę przykuwa tez zachowany w podobnym stylu budynek Ratusza.

Miłośników architektury sakralnej na pewno zachwyci mnogość kościołów usytuowanych w obrębie Starego Miasta, my zwiedziliśmy Bazylikę Mariacką wraz z wejściem na wieżę (karkołomne 400 stromych i zakręconych schodków ), kościół św. Katarzyny, św. Bartłomieja, św. Jakuba, Józefa oraz Brygidy.

W cenie 100 PLN wykupiliśmy sobie półgodzinną przejażdżkę po mieście meleksem z przewoźnikiem, który pięknie w wielkim skrócie opowiedział nam o najważniejszych miejscach.


Skupiliśmy się głównie na zabytkach plus oczywiście obowiązkowy punkt - Stocznia Gdańska

Spacer w stronę Motławy najsłynniejszą i chyba najpiękniejsza ulicą Długą z obowiązkowym przystankiem pod fontanną Neptuna, zwieńczony lunchem w jednej z wielu restauracyjek pod Gdańskim Żurawiem. Wąskie kolorowe, bogate architektonicznie domy po obu stronach ulicy tworzą niepowtarzalną atmosferę wewnętrznego spokoju, relaksu pomimo tłumów ludzi którzy niemalże codziennie przemierzają ulicę w tą i z powrotem. Równolegle do ul. Długiej leży mniejsza i krótsza ale równie piękna ulica Mariacka bursztynem słynąca. Uliczka bardzo tematyczna , pełna maleńkich galeryjek, w których na pewno każdy znajdzie dla siebie jakąś miłą pamiątkę. Uwaga ceny za niektóre wyroby są ogromne, więc jeśli macie ograniczony budżet radzę kupić pamiątki w innym miejscu, a jest takowych mnóstwo.


Mogłabym tak pisać i pisać, ale przecież największą frajdą każdego amatora podróżnika jest odkrywanie nowych miejsc, wiec kochani odkrywajcie, nie bójcie się zboczyć z wyznaczonej trasy. Warto też wybrać się na przejażdżkę kołem widokowym, które stoi na wprost promenady nad Motławą. W wietrzny dzień troszkę huśta, ale widoki są naprawdę przepiękne. Dla bardziej wytrwałych i wytrzymałych polecam taras widokowy na wieży Bazyliki Mariackiej , tylko pokonanie wszystkich schodków kosztuje naprawdę sporo energii, ale warto tak się zmęczyć. Po mozolnej wspinaczce oczom naszym ukazała się przepiękna panorama miasta z zachodem słonka w tle. Trudno opisać słowami piękno tej magicznej chwili na szczycie wieży, takie coś po prostu trzeba przeżyć.

Do Trójmiasta zawsze chętnie wracam i mam już zebrany materiał na kolejnego posta.

Filmik zapożyczony z kanału Youtube - Jacka Drofiaka

https://www.youtube.com/channel/UC6F1Mui67xEutNVQbr9cVyw



59 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page