top of page

Podróże w czasie pandemii

Zaktualizowano: 31 gru 2021






Mijają kolejne dni, tygodnie miesiące spędzone w izolacji, świat się powoli zmienia i my również się zmieniamy. Zmieniają się nasze nastroje, nawyki, przyzwyczajenia.

Dla większości z nas swobodne podróżowanie staje się mglistym wspomnieniem czasów sprzed pandemii.

Pustoszeją miasta, spowalnia gospodarka, widać to najwyraźniej na branży turystycznej.

Puste ulice Gdańska to przykładowa wizja pandemicznej rzeczywistości, która dotyka wielu miast we wszystkich zakątkach świata. Zobacz jak smutno wygląda opustoszałe miasto - przy okazji zapraszam też do subskrypcji mojego kanału na YouTube.



Z każdym kolejnym dniem, z każdą odwołaną rezerwacją tracę pewność, że to się skończy i znów będzie normalnie. Pandemia kiedyś z pewnością przeminie, ale czy świat po będzie taki sam ?

Restrykcje, obostrzenia, reżim sanitarny, zamknięte granice państw, wszystko to mówiąc w wielkim uproszczeniu wpływa na nas i nasz stan zarówno ten fizyczny jak i psychiczny. Brak ruchu, ograniczona aktywność na świeżym powietrzu, ograniczona możliwość swobodnego przemieszczania się odciska ślad w gospodarce, ekonomii i ludziach.




Czy i jak podróżować w czasach pandemii ?

Codziennie w mediach społecznościowych toczą się zacięte dyskusje na temat podróży w tym trudnym pandemicznym czasie.

Zwolennicy podróżowania odpierają ataki przeciwników, nawzajem zasypują się argumentami za i przeciw, a ci bardziej zdesperowani inwektywami.

Przyglądając się tym ożywionym sporom, już od dłuższego czasu, zaczęłam sama szukać odpowiedzi na powyższe pytanie.



W roku 2020 z powodu odwołanych lotów nie wypaliły nam dwa dłuższe azjatyckie wyjazdy. W planach mieliśmy Hanoi wiosną i Szanghaj jesienią. Bilety kupione, hotele wstępnie zarezerwowane i trzeba było przełknąć gorzką pigułkę, bo nagle z dnia na dzień odwołano nasze loty i zamknięto granice, a potem jeszcze musiałam powalczyć z pośrednikami o zwrot pieniędzy za bilety ( udało się po części odzyskać zwrot środków na konto, a po części vouchery). Nie udało nam się polecieć do Azji, ale mimo pandemii nie zrezygnowaliśmy całkowicie z naszej pasji. Podróżowaliśmy na ile to było możliwe, odkrywając na nowo uroki własnego kraju. Polska jest piękna i ma wiele do zaoferowania, wciąż mam na swojej krajowej liście wiele punktów do odhaczenia.



Robiąc podsumowanie roku 2020 na Instagram sama byłam zdziwiona, bo praktycznie nie było miesiąca, w którym gdzieś byśmy nie wyjechali choćby na weekend. I proszę nie napinaj się jeszcze, przeczytaj do końca zanim wydasz o mnie opinie ... Wszystkie nasze podróże odbywały się legalnie, wszystkie noclegi rezerwowane były oficjalnie przez serwis Booking.com

Podróżowanie w tym czasie wiązało się z wieloma ograniczeniami, ale w świetle przepisów prawa było legalne, może z wyjątkiem krótkich okresów pełnego lockdown-u. Pytaniem jest - czy było etyczne ? I tutaj w mojej ocenie, odpowiedź brzmi - TAK !

Świat zmaga się z pandemią, ale życie nie czeka, życie toczy się dalej, gospodarka zwalnia, ale nie zapominajmy, że ludzie związani z turystyką, tak jak wszyscy inni potrzebują środków do życia. Kwestią nie powinno być CZY podróżować tylko JAK podróżować ! I tutaj na scenę wkracza pojęcie PODRÓŻOWAĆ ODPOWIEDZIALNIE - a niestety Polacy są narodem zbuntowanym mentalnie i większość reaguje na ograniczenia natychmiastowym wymyślaniem sposobów jak je złamać.

Brak w naszym kraju zbiorowej odpowiedzialności i to nie tylko w kontekście podróży, ten brak widać na codzień na ulicach, w miejscach publicznych wciąż pojawiają się ludzie bez maseczek, wiele osób nie wierzy w pandemię, wiele pomimo lekkich objawów nie poddaje się badaniu ani kwarantannie. I ten trend zaobserwowałam w całej przestrzeni publicznej, w galeriach handlowych, parkach, kościołach, urzędach, sklepach. Takie same zachowania mogliśmy zaobserwować w turystyce, w momencie gdy rząd próbował uwalniać branżę, tłumy zalały kurorty i korzystając z poluzowania obostrzeń, ci właśnie, nieodpowiedzialni turyści całkowicie zapomnieli o koniecznosci zachowania reżimu sanitarnego, co z kolei poskutkowało szybkim rozwojem pandemii i w efekcie ponownym zamknięciem hoteli.<