Przychodzi taki dzień gdy budzimy się bierzemy prysznic i próbujemy wbić się w ulubione jeans-y i nagle uświadamiamy sobie, że jakieś podle kalorie znów zmniejszyły nam spodnie.
Tak właśnie obudziłam się ja pewnego dnia. Pracując na pełnym etacie czy podróżując często, nie tak prosto zachować kategoryczną dietę, ale staram się jak mogę. Czasem mam ochotę się poddać, motywuję się podglądając trenerki fitness, od jakiegoś też czasu obserwuję z zapartym tchem świetny blog chyba najsłynniejszej obecnie z wszystkich piłkarskich żon Ani Lewandowskiej.
Setki ciekawych przepisów na różne dietetyczne dania, teoretycznie łatwe i proste do zrobienia, gotowe jadłospisy na cały dzień tylko te produkty, nie wszystkie mogłam kupić w najbliższym markecie.
Z tego co wrzuciłam w biegu do koszyka wyszła mi całkiem miła porcja dietetycznych witamin.
Szybki przepis i można załadować lunchbox do pracy.
SAŁATKA Z POMIDORÓW, RUKOLI I FETY
Składniki
6 pomidorków koktajlowych
ok 100-150 g świeżej rukoli
ok 50-100 g sera typu feta
pestki słonecznika łuskane (solone i prażone )
oliwa z oliwek lub olej lniany
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
garść kukurydzy
garść świeżych ziół (jeśli lubicie)
Sposób przygotowania - prościej się nie da: Pomidory umyć, wykroić z nich twardą część i pokroić na 6-8 cząstek. Rukolę umyć i osuszyć, przełożyć do miski. Na rukoli ułożyć cząstki pomidorów oraz pokrojoną w kostkę fetę. Posypać ziarnami słonecznika. Sałatkę doprawić solą i pieprzem oraz polać oliwą - do smaku. Można zamiast oliwy użyć oleju lnianego, podobno ma wiele właściwości prozdrowotnych.
Polecam i życzę smacznego.