Senne miasteczko i wiekowy Hrad Štrenberk - odkrywamy Morawy
Zaktualizowano: 1 sty 2022

Šternberk urocze senne miasteczko, z racji położenia przy szlaku handlowym od stuleci wpisywało się w historię Moraw.
My dojechaliśmy tutaj z oddalonego około 20 km Ołomuńca, o którym możecie poczytać tutaj. Warto tutaj na chwilę zatrzymać się i pobłąkać wąskimi uliczkami wśród kolorowych kamieniczek oraz odwiedzić klasztor augustynianów ze słynnymi rokokowymi malowidłami naściennymi. W upalne letnie sobotnie popołudnie miasteczko prezentuje się cudnie i zdziwiło mnie że było tak jakoś tajemniczo puste.
Nie ma tam tłumów turystów, gdzie niegdzie można spotkać kogoś spacerującego po mieście.
Nad miasteczkiem na wzgórzu dumnie prezentuje się zamek, który sam w sobie był celem naszej wycieczki.
Hrad Štrenberk to kolejny już i na pewno nie ostatni czeski zamek na naszej liście, wcześniej zwiedziliśmy Zamek Frydlant, o którym możecie poczytać tutaj. A niebawem pojawi się kolejny wpis z najnowszym naszym odkryciem Zamkiem Hradeč.
Zwiedzanie zamku tylko z przewodnikiem i niestety tylko czeskim, ale obsługa zadbała o zagranicznych odwiedzających i przy zakupie biletów dostaliśmy opracowanie całej trasy zwiedzania w ojczystym języku.
W zamku w cenie biletu wpisane jest też pozwolenie na fotografowanie całego obiektu, jedyny zakaz obejmuje robienia zdjęć z lampą błyskową.
Trasa zwiedzania wnętrz zamku, wszystkich dostępnych komnat i korytarzy to około 1,5 h, po ogrodach można spacerować już bez przewodnika i bez ograniczeń czasowych. Z zamku i z wieży rozciąga się malownicza panorama położonego u podnóża zamku miasteczka, oraz piękny widok na okoliczne wsie, malowniczo rozlokowane pomiędzy zalesionymi wzgórzami.