Penang najładniesze rajskie plaże i oswojona dżungla
Zaktualizowano: 1 sty 2022

Penang Botanic Garden
Tuż na granicy miasta Georgetown znajduje się bardzo przyjemny ogród botaniczny. Niby to tylko park miejski, podobny do tego skrawka Lasu Deszcowego w Kuala Lumpur, ale można tam zobaczyć wiele urokliwych zakątków i ciekawych gatunków zwierząt, ptaków , gadów i owadów w tym małp, iguan, motyli i papug.
Uciekając od upału panującego w mieście można tu przysiąść przy wesoło szemrzącym wodospadzie i wsłuchując się w odgłosy natury odpocząć od miejsckiego zgiełku. Jeszcze jedną niewątpliwą zaletą tego uroczego miejsca jest jego dostępność - wstęp wolny bez biletów bez kolejek.

Monkey Beach
Drugie takie urokliwe miejsce znajduje się na północno - zachodnim krańcu wyspy. Jest najmniejszym Parkiem Narodowym Malezji, co oznacza że jest maleńkim skrawkiem prawdziwej dżungli na turkusowym oceanie, a w zasadzie na Morzu Andamańskim, które miejscami za sprawą rozwijającej się cywilizacji zmienia kolor z turkusów na brąz. Tak tak smutna to prawda, ale niestety w samym Georgetown, choć położonym nad brzegiem wyspy, nie ma plaż, na których można się opalać czy kąpać, zanieczyszczenie wody jest widoczne gołym okiem i pretenduje do miana ekologicznej katastrofy.
