top of page

Co za Sajgon - czyli pierwsze dni w Wietnamie

Zaktualizowano: 1 sty 2022


Hotel Continental Saigon




Wietnam do niedawna kojarzył mi się z okropną wojną w rozlewiskach delty Mekongu, która była jednym z najkrwawszych konfliktów południowej Azji, a zarazem tematem wielu amerykańskich produkcji filmowych.

Drugie nieco przyjemniejsze skojarzenie, to jedna ze słynnych scen oskarowego filmu Indochiny z pamiętną rolą Catherine Denevue, która popijała kawę na tarasie luksusowego hotelu o niebanalnej secesyjnej architekturze Continental Saigon.



Wybierając się do Wietnamu nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Po naszych doświadczeniach z Nepalu czy Malezji i Singapuru, jedno wiedziałam napewno, że Azja to przede wszystkim kontynent niesamowitych kontrastów.


Po zakończeniu wojny w 1975 roku miasto Sajgon dostało na cześć wodza Komunistycznej Partii nowe imię Ho Chi Minh City, a stara nazwa Sajgon odnosi się obecnie jedynie do kolonialnej zwanej District One - Pierwszej Dzielnicy..

Bogate Śródmieście utrzymane jest w starym kolonialnym stylu. Zadbane i pełne zieleni ulice otoczone przez secesyjne kamienice i witryny eleganckich sklepów. Pierwsza dzielnica tętni życiem, jakże jednak odmiennym od prawdziwego oblicza dawnego Sajgonu. Tutaj znajdują się butiki topowych marek jak Prada, Rolex czy Louis Vuitton, wiec jeśli macie w planie ekskluzywne zakupy w Wietnamie to tylko tu. Tutaj też wśród pięknej kolonialnej architektury wyrastają drapacze chmur.