Makau słynie głównie z hazardu, luksusowych resortów, hoteli, kasyn czynnych 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu, ale Makau to także wciąż żywa część kolonialnej historii.
Makau to miasto, które co roku przyciąga miliony turystów, nie tylko tych pragnących w jedną noc dorobić się ogromnej fortuny, licząc na łut szczęścia przy stole do ruletki lub "jednorękim bandycie", ale również tych, którzy trafiają tu z czystej ciekawości, przy okazji podróży do Hong Kongu, czy wiedzeni śladami kolonialnej historii.
Makau było niegdyś portugalską kolonią i wpływy kultury europejskiej zachowały się tutaj po dziś dzień. W mieście, znajdziesz wiele do złudzenia przypominających Portugalię szczegółów, od kolonialnej zabudowy począwszy, przez oznaczenia nazw ulic, aż po kultową jajeczną tartę, która wiedzie słodkim waniliowym zapachem do ustawianych na każdym kroku ulicznych straganów.
Miasto zaskoczyło mnie nie tylko luksusem pięciogwiazdkowych hoteli, ale także czystością ulic, również tych mniej luksusowych, zamieszkałych przez ekspatów i stałych mieszkańców Makau, organizacją publicznego transportu i zielenią miejską.
Hotel Cassino Rio Macau znaleźliśmy na Booking.com . Za pięciodniowy pobyt dla dwóch osób w tym czterogwiazdkowym hotelu zapłaciliśmy 1460 PLN ( oferta bezzwrotna bez śniadań ). Po tygodniu w Hong Kongu w Hotelu Pacific Island, o którym możesz poczytać tutaj , w pokoju hotelowym mikroskopijnej wielkość ( takie są standardy hongkońskich hoteli ) pokój w Rio Cassino Hotel zaskoczył nas metrażem - był naprawdę przestronny.
Hotel Rio położony przy jednej z głównych ulic w mieście, robi wrażenie zarówno w dzień potężnym gmachem w kolorze starego złota wspartym na marmurowych kolumnach, jak i w nocy kiedy ferią barw rozbłyskują kolorowe neony, a światła miasta odbijają się w lustrzanych oknach.
Okolica hotelu to tętniąca życiem ulica, pełna sklepów, kafejek i restauracji. W bliskim sąsiedztwie pasaż handlowy, na którym znajdziesz całodobowe mini markety sieci 7 eleven oraz wiele lokalnych barów z tanim jedzeniem.
Hotelowe lobby skrzy się jasnym światłem kryształowych żyrandoli, odbijającym się w marmurowych ścianach i posadzce. Złocone zdobienia, lustra, kompozycje świeżych kwiatów, stylowe fotele i kanapy, zapach luksusowych perfum i relaksacyjna muzyka w tle tworzą miłą atmosferę wyważonego luksusu już od pierwszych chwil.
Wystrój pokoju odbiega nieco od marmurowych wnętrz hotelowego holu, aczkolwiek pokój jak najbardziej zachowuje standardy czterogwiazdkowego hotelu . Urządzony w klasycznym stylu, przestronny, jasny, zapewnia wszystkie niezbędne wygody.
Duże łóżko z miękkim wygodnym materacem, poduszkowe menu ( można wybrać wypełnienie i twardość poduszek ) biurko, krzesło, sofa z wbudowanym kawowym stolikiem pod panoramicznym oknem, mini barek, zestaw do parzenia kawy i herbaty.
Łazienka równie przestronna, czysta, na wyposażeniu suszarka do włosów, waga, podświetlane lustro do makijażu, duża kabina prysznicowa, toaleta i wanna. Codziennie uzupełnianie zestawy kosmetyków, świeże ręczniki.
Goście hotelowi mają do dyspozycji także kryty basen, siłownię oraz SPA. Przy zameldowaniu dostaliśmy voucher na kwotę 50 $ hongkońskich do zrealizowana w hotelowych slotach.
"Sloty" to takie hale z automatami do gier, w przeciwieństwie do kasyn nie obowiązuje tam wieczorowy dress code, można wejść w szortach i japonkach, ale podobnie jak w kasynach nie wolno fotografować .
Z naszego pokoju na 26 piętrze mieliśmy całkiem przyjemny widok na miasto, zwłaszcza wieczorami, kiedy rozpalają się neony okolicznych wieżowców i hoteli robi się ładnie, za dnia krajobraz mocno szarzeje.
Hotel Rio Macau polecam z czystym sumieniem, a jeśli wybierasz się do Makau, lub masz ochotę na wirtualny spacer po mieście to zapraszam rownież na mój kanał na Youtube.
Ohohooo na bogato ! Marzy mi się taka podróż życia i nocka w kasynie